|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Aga
Zaawansowany użytkownik
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czerwiec 7, 2010, 4:31 pm Temat postu: |
|
|
a ja się otwieram przed wszystkiemi, nie kontroluje tego i potem czuję się taka jakaś no ,że wszyscy wiedzą o mnie wszystko znają mnie, może podswiadomie szukam przyjaciela...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
minniemouse
Aktywny użytkownik
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Canada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czerwiec 8, 2010, 3:38 am Temat postu: |
|
|
to moze byc nerwowe - tez tak mialam - czlowiek gada bo glupio sie czuje, plecie aby tylko cos mowic i za duzo gada.
potem mysli boszszsz ale juz za pozno.
sprobuj NIC nie mowic, w mysli liczyc a na zewnatrz sie usmiechaj zauwazylam ze takich sytuacjach zwykle ta druga strona czuje sie zmuszona zaczac gadac..
poza tym mysl usilnie jakie tematy moglabys poruszyc byle nie o sobie- ksiazki, filmy, polityka, pogoda, moda, ogrodek, kuchnia, cos nowego w miescie ... itp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
nan.si
Moderator
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czerwiec 10, 2010, 4:47 pm Temat postu: |
|
|
Ja jestem juz po drugiej wizycie, miałam ją we wtrorek:)
Już się nauczyłam zapełniać rozmowę, po opowiedzeniu jej pewnej historii powiedziała, że to dramatyczne bylo
I chyba jestem niestabilna emocjonalnie- bo tez o tym rozmawiałyśmy , więc doszłam do wniosku, że mam napady złości , agresji
Niby wiedziałam o tym od dawna ale dopiero teraz sobie to uświadomiłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ruby
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 992
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gloomsville Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czerwiec 11, 2010, 6:54 pm Temat postu: |
|
|
nan.si to tak jak ja, też czasami mam takie napady złości i mam problem z emocjami. Mnie czeka terapia w poniedziałek, zawsze się czuję jakbym szła na skazanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
perapa
Domownik
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czerwiec 11, 2010, 7:43 pm Temat postu: |
|
|
no ja tez myslalam, ze jakas taka emocjonalna jestem i co? Diagnoza-borderline
hahaha, Ruby ma terapie w pon, my z nan.si we wt o tej samej godzinie, tzn ja zaczynam 10 min wczesniej, ale reszte czasu meczymy sie rownolegle i to w tym samym budynku, hahahahaha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
nan.si
Moderator
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czerwiec 11, 2010, 10:41 pm Temat postu: |
|
|
oj obawiam się, że masz terapię 15 min wcześniej heh
a poza tym - fajna nazwa "borderline" nikt nie wie o co chodzi:P
i dzisiaj znowu miałam szał ju z sie wstydze przed ludzmi pokazywać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
perapa
Domownik
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czerwiec 12, 2010, 5:26 pm Temat postu: |
|
|
hahahha, no tak, "borderline"-brzmi jak nazwa jakiejs potrawy
ja tez rwe, masakra. Doszlam juz do tekiego etapu, ze miesiacami nie wyrywalam, potem przychodzil kryzys, wyrywalam wszystko. A potem znowu odrastaly, kilka miesiecy niewyrywania i bach, znowu kryzys. A teraz?! Masakra! Od kilku miesiecy nie mam w ogole rzes Tylko jakas mi wyrosnie od razu wyrywam. Ale przyznam sie rzczerze, ze nie czulam sie najlepiej i jakos nie mialam motywacji, zeby nie rwac, mialam ochote rwac, to rwalam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ruby
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 992
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gloomsville Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czerwiec 12, 2010, 8:47 pm Temat postu: |
|
|
Z czasem będzie na pewno lepiej perapo
Powiem Wam, że ja już nie wiem co mam mówić tej terapeutce Perapo, może Ty mi coś doradzisz. Im bardziej czuje, że wchodzimy gdzieś w głąb moich emocji tym bardziej odczuwam lęk przed tym i opieram się tej terapii. Nie wiem dlaczego Nie chce tam iść w poniedziałek, nie chce mówić o sobie, nie chce siedzieć na tym krześle jak na krześle elektrycznym. Jednak pójdę, bo wiem że to ma mi pomóc. Ale skąd bierze się we mnie ten opór, sama siebie muszę tam końmi zaciągać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
nan.si
Moderator
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czerwiec 12, 2010, 9:16 pm Temat postu: |
|
|
mi bardziej kojaży sie z komputerami
i wogóle pomyłka ja też tak jak Ruby mam w poniedziałek teraz na 14.05, jeszcze moja psycholog nie ma ustalonego terminu dla wszystkich.
ach i byłam dzisiaj znowu na koniach, aż nie chce mi się zmywać tego zapachu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ruby
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 992
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gloomsville Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czerwiec 14, 2010, 4:48 pm Temat postu: |
|
|
No i po. Jak zwykle psychoterapeutka psuła mi głowę o poranku. Jednak muszę uznać, że nastąpił pewien przełom. Porozmawiałam z nią o moim problemie z przełamaniem się i trochę mi w tym pomogła. Poza tym, uświadomiła mi pewną rzecz, która może mi bardzo pomóc. W pewnym sensie sama do tego doszła, tylko nie wiedziałam jak to wprost ująć. To było konstruktywne spotkanie, dlatego tak bardzo się go obawiałam. Wiedziałam, że albo się jakoś zbliżę do niej, albo będę opierać się coraz silniej. Na szczęście nastąpiło to pierwsze Naprawdę czuję się o wiele lepiej bo dzisiejszej terapii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
hjarta
Nowy użytkownik
Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czerwiec 27, 2010, 9:27 am Temat postu: skutecznie :) |
|
|
Dziś mija dwa lata: z jednej strony w terapii, a z drugiej wczoraj minęło dwa lata bez choćby jednego wyrwanego włosa. Przestałam wyrywać dzień przed pójściem pierwszy raz do terapeutki. I to jest stałe, trwałe. Kilka razy na początku terapii trzymałam włos w palcach, przygotowany do wyrwania i udało mi się to skontrolować i powstrzymać. Kilka miesięcy temu miałam sen, że znów wyrywam. Ale był to tylko sen. W realności nie mam już obaw, że to wróci. Zdarzyła mi się przerwa około 3-letnia wcześniej, ale po pierwsze - niezupełnie bez jednego wyrwanego włosa, bo zdarzyło mi się coś wtedy wyrywać, tylko nie wchodziłam w ciągi, a po drugie: teraz czuję, że to inna jakość. Że ja naprawdę już nie muszę i nie będę musiała tego robić. Nawet jeśli będzie bardzo źle. Jestem też pewna, że u mnie trich ma związek z bardzo trudnymi uczuciami: bezradności, smutku, złości, samotności. Wcześniej prawie ich nie odczuwałam, a na pewno nie silnie. Za to wyrywałam włosy. W terapii to się bardzo zmieniło. Nagle okazało się, że mam takie uczucia. I jakoś sobie z nimi trzeba dawać radę. Nie zawsze jest to proste, to jasne. Ale zdecydowanie wolę tak
Życzę Wam powodzenia w leczeniu i skutecznego skończenia z atakami na swoje ciało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez hjarta dnia Czerwiec 27, 2010, 9:28 am, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
saba30
Aktywny użytkownik
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czerwiec 27, 2010, 2:04 pm Temat postu: |
|
|
Dajesz jakies nadzieje ze mozna!!! ja próbuje caly czas tez lapie wlos i mysle nie wyrwiesz go tym razem no tym razem nie ale nastepne trzy tak hmm!!Pozdrawiam i modle sie o taki wpis!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ruby
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 992
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gloomsville Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Lipiec 15, 2010, 7:27 pm Temat postu: |
|
|
Ostatnio z powodu zmiany pracy musiałam odwołać psychoterapię. Jak na początku broniłam się przed nią nogami i rękoma, tak teraz czuje się dziwnie bez swojej dawki "wygadania" się.
W końcu doszłam do porozumienia ze swoją terapeutką i muszę powiedzieć, że taka długa przerwa nie jest dobra, bo już zapomniałam co było dla mnie istotne. Oczywiście pamiętam najważniejsze rzeczy o których rozmawiałyśmy i od tego chyba będę musiała zacząć na następnym spotkaniu bo mam wrażenie, że utknęłam w ślepym zaułku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ruby
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 992
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gloomsville Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Październik 12, 2010, 10:54 pm Temat postu: |
|
|
Kurcze już tyle czasu chodzę na tą terapie i jakoś trudno jest mi dostrzec postępy. Chciałabym wiedzieć dokąd to wszystko zmierza a na razie widzę tylko, że jestem bardziej porąbana niż na początku myślałam Sttraaaasznie dużo zagmatwanych spraw we mnie siedzi i czasem nie mogę tego ogarnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
perapa
Domownik
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Październik 13, 2010, 8:53 am Temat postu: |
|
|
Oj Ruby kochana, sama pewnie wiesz, ze zmiany nigdy nie nastepuja tak hop siup Nie dzieje sie z Toba nic dziwnego, zwatpienie, wmawianie sobie "przeciez to mi nic nie daje" to normalne reakcje na terapie. Moja terapeutka tlumaczyla mi, ze nasz organizm w taki sposob broni sie przed zmianami, plata nam figle, zebysmy zrezygnowaly terapii. A czasem czlowiekowi wydaje sie, ze bardzo rzeczowe powody znalazl, zeby uciec z terapii
Ja pamietam, ze potrzebowalam bardzo, bardzo duzo czasu, zeby dostrzec jakiekolwiek zmiany, no ale ja to jestem zaburzeniec na calej linii wiec u Ciebie nie musi to trwac az tyle czasu.
Najpierw tak jak mowisz, zaczelam dostrzegac jak bardzo zaburzona jestem, im glebiej grzebalam, tym bardziej tracilam nadzieje na naprawe czegokolwiek, nie wiedzialam, ze az takie problemy w sobie nosze...
Potem dostrzeglam drobne aczkolwiek jak na mnie bardzo wazne zmiany.
A co najciekawsze-nie dostrzegalam tych zmian wtedy, gdy sie dzialy, dopiero po kilku tygodniach albo nawet miesiacach lapalam sie na tym ze kiedys zrobilabym cos zupelnie inaczej, tak chorobowo, a teraz juz nieswiadomie robie tak, jak powinnam. I nie robie tego "bo tak trzeba", tylko dlatego, ze tak chce moje wnetrze, zupelnie nieswiadomie.
Ruby, z kazda wizyta cos zmieniasz. Uczysz sie mowic, sluchac, przyjmowac informacje zwrotne, rozwazac je, stosowac sie do nich lub nie.
Mozliwe, ze juz niejedno zmienilas w patrzeniu na siebie. ludzi ale jeszcze tego nie dostrzegasz:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|