|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Poganka
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Lipiec 19, 2012, 3:57 pm Temat postu: Witajcie, Towarzysze Niedoli. |
|
|
Parę minut temu, kiedy wraz z kolejną wyrwaną rzęsą ponownie powróciłam do stanu "czekając, aż coś wyrośnie", po raz setny wpisałąm w google hasło trichotillomania, przeczytałam te same artykuły co zwykle i wreszcie zdecydowałam się na założenie konta na forum.
Mam 17 lat, wyrywam rzęsy od szóstej klasy szkoły podstawowej, czyli mniej więcej od 5 lat.
Mój przypadek jest o tyle niezwykły, że jako dziecko posiadałam niesamowicie długie, czarne, gęste rzęsy. Niestety teraz pozostały po nich jedynie zdjęcia i komentarze rodziny...
Nie pamiętam jak dokładnie zaczęło się wyrywanie, wiem, że pozbawiłam się ich w ciągu dwóch albo trzech dni. Od tamtej pory przestałam utrzymywać kontakty z rodziną, bałam się, że zauważą, bałam się pytań.
Dalej wszystko potoczyło się tak, jak większości z nas. Kłamstwa, płacz, smutek, brak pewności siebie, zamknięcie w sobie, problemy z kontaktami międzyludzkimi, problemy w domu (ale to chyba bardziej czynnik trichotillotwórczy)
Pod koniec gimnazjum, czyli trzy lata po 'zachorowaniu' moje rzęsy znowu były piękne, może odrobinę jaśniejsze, słabsze, mniej gęste niż te poprzednie, ale nadal dłuższe niż przeciętne... Oczywiście ich posiadanie połączyło się z sukcesami w szkole, szczęściem osobistym...
Rok temu wszystko wróciło, tym razem jednak przypadłość ukrywana pod magią czarnej kredki do powiek... Rodzice nie widzą, lub nie chcą widzieć, a ja od pewnego czasu jestem świadoma, że trichotillomania to choroba. Gdy ktoś pyta, co mi jest, odpowiadam, że jestem chora.
Raz spotkałam się z reakcją - wyglądasz jak potwór, boję się ciebie, przyjaciele zdają się w ogóle nie widzieć problemu, a bliżsi znajomi widzą, ale nie pytają.
Aktualnie walczę siłą umysłu, ale jak widać jestem zbyt słaba. Do tego dochodzą objawy nerwicy natręctw... A co najśmieszniejsze, jest to najpiękniejszy, najszczęśliwszy czas w moim życiu
Szukam specjalisty, ale mieszkam w małym mieście i nie znam nikogo, kto słyszał o naszej chorobie.
Poza tym za miesiąc będę miała w ręku dowód osobisty i chciałabym zaczekać z wizytą do czasu, kiedy nie będę musiała prosić o nic rodziców.
Cóż, opisałam nieco chaotycznie moją historię, bardziej dla siebie niż dla kogokolwiek innego, może właśnie to jest mi potrzebne.
W każdym razie, witajcie Towarzysze Niedoli!
Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce z trich!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ruby
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 992
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gloomsville Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Lipiec 24, 2012, 11:14 pm Temat postu: |
|
|
Czytając Twojego posta pomyślałam sobie, jak coś tak małego, niepozornego jak rzęsy (bądź ich brak) definiuje nasze życie, naszą osobowość. Zaskakujące jak to na nas wpływa. Szczerze mówiąc ja rzadko kiedy przyglądam się cudzym rzęsom i pewnie nie zauważyłabym ich braku u kogoś. Chociaż pewnie gdybym to dostrzegła, zrozumiałabym, że to wynik trich.
Co do mieszkania w małej miejscowości, ja też z takiej pochodzę a jednak znalazłam bardzo dobrą panią doktor i terpeutkę, które potrafiły mi pomóc. Także głowa do góry
Witaj na forum Poganko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
nan.si
Moderator
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Lipiec 31, 2012, 2:51 pm Temat postu: |
|
|
Następna osoba przyłacza się do nas.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|