pysiak1987
Nowy użytkownik
Dołączył: 29 Gru 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Grudzień 29, 2015, 11:32 pm Temat postu: po raz pierwszy się otwieram ... |
|
|
witam wszystkich walczących z trichem ... znalazłam to forum przypadkowo szukając informacji jak z tym walczyć ....
męczę się z tym dziadostwem już kilka dobrych lat ... miewam okresy spokoju od choroby" a potem nagle wyrywam bez opamiętania .... Sad
niedawno wróciłam z zagranicy .... praca całymi dniami i przebywanie z ludźmi uśpiło moje wyrywanie ... wróciłam z ładnie zarośniętymi włoskami ... byłam szczęśliwa , nie myślalam o wyrywaniu .... cieszyłam się że moja fryzurka wraca do normalnego stanu ....
ale od niedawna znów się zaczęło ... jestem załamana ... znów mam w połowie łysą głowę ... znów walcze o porost ... nie mogę sobie wybaczyć że sobie znów to robię ....
wyrywam kiedy jestem zdenerwowana ... mam poczucie ze do mojego wyrywania przyczynia się kiepska relacja z matką ... która wciąz traktuje mnie jak gówniarza ... ciągła walka z nią , pyskowanie ... nerwy i tak w kółko ....
jestem załamana bo za 5 miesięcy biorę ślub ... chciałabym mieć ładną fryzurkę na ten wyjątkowy dzień a obecnie mam łysą głowę "na wierzchu" .... jestem kompletnie załamana , zdołowana ....
chciałabym wrócić do stanu włosów z jakim wróciłam z zagranicy .... bo obecnie jest bardzo kiepsko ....
mój narzeczony wie o problemie wypadania włosów ... ale chciałabym żeby miał "normalną" dziewczyne a ja czuje sie jak jakies dziwadło ... wiem ze to okropne ze tak o sobie mysle ...
piszę bo szukam wsparcia ... być może pocieszenia ... mam w sobie ogromną wolę walki .... bo dużo razy podnosiłam sie z "kryzysów" ... a w obecnym momencie poprostu czuje sie bezsilna ... załamana ....
widzę że jest tu wiele osób z podobnymi problemami .... potrzebuje sie wygadać .... i chyba dlatego tu napisałam ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|