|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Anuluj
Dołączył: 13 Cze 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znienacka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czerwiec 13, 2010, 1:10 pm Temat postu: Jeszcze jedna |
|
|
Dzień Dobry wszystkim. Przybywam jako kolejny nowicjusz do kolekcji z licznymi, psychicznymi zachwianiami, głównie trichotillomanią.
Nienawidzę pisać o sobie z tym problemem na czele, jednak kiedyś trzeba zacząć. Chyba nie znajdę lepszego towarzystwa by się otworzyć.
Wszystko zaczęło się gdzieś w podstawówce, przyszło nie wiadomo skąd i nęka mię do dziś. Początkowo, gdy matka zobaczyła mój stan włosów od razu zabrała mnie do fryzjera, straciłam jedyny dorobek życia i owszem, przestałam je chwilowo wyrywać. Wszystko wróciło ze zdwojoną siłą. Aktualnie już nad tym nie panuję i zwykłą siłą woli nie mogę tego zakończyć.
Moje włosy są dosłownie wszędzie, rodzice robią mi wyrzuty, chodzi im jedynie o to bym przestała, by moje zachowanie stało się przeciętne i nie zaczęło odbiegać od ogólnie przyjętej normy. Najśmieszniejsze jest to, gdy snują teorię mówiąc, że sobie to wszystko "wmawiam". Jak można wmówić sobie wyrywanie włosów? - nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ruby
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 992
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gloomsville Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czerwiec 13, 2010, 2:27 pm Temat postu: |
|
|
Witaj Anuluj Uhhh, cóż za przerażający avatar
To naprawdę dziwnie, że rodzice twierdzą, że wmawiasz sobie wyrywanie włosów. Chodzi właśnie o to, że ludziom ciężko jest zrozumieć coś takiego. Trudno im sobie wyobrazić taką sytuację. I nie potrafią znaleźć w sobie wyrozumiałości dla tego problemu.
Na szczęście moi rodzice nie wnikają w to, co robię z własnymi włosami. Nie dopytują się o nic. Jak chcę to sama czasem coś wspomnę o tym mamie. Ja również siłą woli nie potrafię nad tym zapanować, chociaż od dłuższego czasu wyrywam znaczniej mniej włosów niż kiedyś.
Mam nadzieję, że zadomowisz się na forum i znajdziesz tutaj wsparcie i zrozumienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
saba30
Aktywny użytkownik
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czerwiec 14, 2010, 7:35 am Temat postu: |
|
|
JA PODOBNO TEZ SOBIE WMAWIAM RODZICE ZNAJOMI I MAZ TAK TWIERDZA!!!I TAK SOBIE WMOWILAM ZE SOBIE WSZYSTKO WYRWALAM!!! TYLKO CZY TERAZ NIE MOGE SOBIE WMOWIC ZEBY NIE WYRYWAC HE!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
minniemouse
Aktywny użytkownik
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Canada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czerwiec 14, 2010, 8:11 am Temat postu: |
|
|
Oni po prostu nie potrafia pogodzic sie z tym ze istnieje taka choroba ktora polega na wyrywaniu sobie wlosow,
a ze latwiej jest zaprzeczyc czemus niewygodnemu do przyjecia, odrzucic to to wlasnie to robia.
to jest pewnien naturalny mechanizm obronny kiedy umysl broni sie przed czyms niepokojacym, traumatycznym.
i poniewaz mysl ze ty to mozesz miec prawdopodobnie ich przeraza,
to po prostu zaprzeczaja rzeczywistosci.
co mozesz - mozecie zrobic, to wydrukowac informacje na temat trichotillomanii, jakie ma objawy, na czym polega, jak sie leczy i najwazniejsze- jak RODZINA, najblizsi moga wam pomoc.
wtedy juz nie beda mieli wyjscia tylko stanac twarza twarz z faktem jakim jest wasza choroba, i zaczac nareszcie dawac wam takie wsparcie jakiego potrzebujecie.
mam nadzieje ze w waszym przypadku tak nie jest, ale zdarzaja sie niestety ludzie ograniczeni do ktorych nic nie dociera i wtedy klapa.
wtedy trzeba sobie uswiadomic ze sa po prostu umyslowo ograniczeni na co nie mamy wplywu ani rady
(i co w sumie nie jest ich wina) i nie przejmowac sie ich opinia i uwagami
ale poniewaz na dluzsza mete wysluchiwanie niepotrzebnych uwag takze nie jest ani dobre ani potrzebne trzeba ich wycwiczyc aby o ile nie maja nic milego do powiedzenia, wszelkie dalsze zatrzymali swoje uwagi dla siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ruby
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 992
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gloomsville Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czerwiec 14, 2010, 4:44 pm Temat postu: |
|
|
minniemouse napisał: | Oni po prostu nie potrafia pogodzic sie z tym ze istnieje taka choroba ktora polega na wyrywaniu sobie wlosow,
a ze latwiej jest zaprzeczyc czemus niewygodnemu do przyjecia, odrzucic to to wlasnie to robia.
to jest pewnien naturalny mechanizm obronny kiedy umysl broni sie przed czyms niepokojacym, traumatycznym.
i poniewaz mysl ze ty to mozesz miec prawdopodobnie ich przeraza |
Zgodzę się z Tobą Minnie, myślę że nie potrafią sobie wyobrazić sytuacji w której ktoś odczuwa przymus wyrywania, bądź jaki kolwiek przymus. Sądzę, że wynika to z braku pewnej empatii, braku wyobraźni i tak jak napisała Minnie pewnej obawy. Nie potrafią bo nie chcą tego zrozumieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Bogumiła Domalewska
Nowy użytkownik
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Dwór Mazowiecki
|
Wysłany: Styczeń 31, 2011, 7:11 pm Temat postu: |
|
|
Prosze sobie wyobrazić,że córka mojej siostry ciotecznej juz w kołysce łapała za rzęsy.Rączka cały czas Jej tam wędrowała.Siostra oskarżala mnie długo,że to moja wina.Bo rzekomo się będac w ciązy zapatrzyła ma mnie.Pamiętam widok tych oczy ,najpierw dziecka a pózniej już dorosłej dziewczyny.
Powieki spuchnięte,bez rzęs.Tak jak Jej ciocia.czyli ja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
perapa
Domownik
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Styczeń 31, 2011, 9:48 pm Temat postu: |
|
|
Ło matko, jakie zabobony, jeszcze brakuje, zeby Cie na stos pogonila
A z Twoja siostrzenica jak jest teraz? Nadal rwie? I Twoja siostra wiedziala, ze corka te rzesy rwie czy myslala, ze one jej wypadly?
Hmm a o Twoim rwaniu otoczenie wie(działo)?
Jak to bylo, gdy bylas mala? Tzn jak reagowali rodzice, otoczenie, Ty sama?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Bogumiła Domalewska
Nowy użytkownik
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Dwór Mazowiecki
|
Wysłany: Styczeń 31, 2011, 10:10 pm Temat postu: |
|
|
Pamiętam,że byłam jeszcze dzieckiem.U Babci na wakacjach.Jak Rodzice przyjechali w odwiedziny,ja już byłam prawie bez rzes.Mama zauważyła od razu,ze poprostu je wyrywam.Od razu zaczela mnie straszyć,podajac jakieś wymyślone historyjki.Straszyła,ze oślepnię.A siostrzenica rwała ,ale podobno na razie tego nie robi.Moze siostra wcześnie sie dowiedziała,ze to choroba i zaczęla Ją leczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
perapa
Domownik
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Styczeń 31, 2011, 11:14 pm Temat postu: |
|
|
"leczyc"? A wiesz moze co to za metoda? Bo jesli skuteczna, to moze ktos rowniez jej wyprobuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Lisa
Aktywny użytkownik
Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Luty 1, 2011, 1:58 am Temat postu: |
|
|
No właśnie, podobno siostrzenica nie wyrywa. Moja mama też myślała, że wyrwałam sobie wszystkie rzęsy tak tylko jednarozowo, a potem już nie wyrywałam. A ja przez kilkanaście lat się ukrywałam, tak chowałam twarz, że myślała, że miałam już cały czas rzęsy. A ja jakieś tam miałam, może z 1/3 rzęs, jedne krótsze drugie dłuższe, niektóre miejsca całkiem łyse. Dopiero niedawno mamę poinformowałam, że cały czas przez 16 lat wyrywałam, a ona na to, że pamięta jak wyrwałam wszystkie rzęsy i że już dawno to było i ona myślała, że już nie wyrywam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lisa dnia Luty 1, 2011, 1:58 am, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Bogumiła Domalewska
Nowy użytkownik
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Dwór Mazowiecki
|
Wysłany: Luty 1, 2011, 5:16 pm Temat postu: |
|
|
Witam.Ja tak naprawde tego nie wiem,czy siostrzenica jest leczona.
Napewno nie rwie,bo je poprostu ma.
U mnie czasami od tego rwaniarobiły się krostki ropne.
Wcześnie pytałyście,czy jak się tak dlugo rwie jak ja czy rzęsy odrastają,
Tak,odrastają.Nawet kiedyś jak się uparłam i smarowałam je olejkiem rycynowym były całkiem ladne.Oczywiście do czasu.Dopuki nie dolązyłam do nich swoich sprytnych łapek.Hihi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
eicco.0
Aktywny użytkownik
Dołączył: 18 Paź 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Luty 1, 2011, 10:24 pm Temat postu: |
|
|
Witamy naszą koleżanke Anuluj:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Bogumiła Domalewska
Nowy użytkownik
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Dwór Mazowiecki
|
Wysłany: Luty 1, 2011, 11:00 pm Temat postu: |
|
|
A dzięki,dzięki.Mam nadzieję,że to nie tylko za te moje piękne oczy.Hihi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
perapa
Domownik
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Marzec 6, 2011, 3:16 pm Temat postu: |
|
|
Bogumila, jak Twoje nowe rzeski? Radzisz sobie jakos?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
luxsonia
Nowy użytkownik
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Marzec 6, 2011, 5:42 pm Temat postu: |
|
|
A po moich jedwabnych rzęskach tylko zostały wspomnienia.Przez 3 tygodnie były śliczne.Tuż przed uzupełnieniem podkusiło mnie zeby sobie troszke podotykać.Najwyżej kilka więcej mi dolepi.No o po uzupełnieniu? Szkoda gadać.Wrociło ze zdwojoną siłą.Właśnie wczoraj kilka sama sobie usunęłam resztki.Zostały kikutki.I tyle się nacieszyłam.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group | | UNTOLD Style by ArthurStyle
|
|
|
|
|
|